Sztuka łączenia kolorów

Odpowiednie łączenie kolorów sprawia Polkom dużo problemów. Zazwyczaj wybieramy stylizacje „bezpieczne” w których dominują kolory ciemne, beże, szarości. Mam wrażenie, że wynika to ze słabego nasłonecznienia naszego kraju. Gdy tylko robi się ciepło, na ulicach pojawiają się piękne, nasycone kolory. A przecież może tak być przez cały rok! Nawet gdy pada i za oknem szaro. Ba, Przede wszystkim wtedy!

Doradzając znajomym w zakupach, zauważyłam, że łącznie kilku barw to dla niektórych nie lada wyzwanie. Mnogość kolorów, wzorów i faktur sprawia, że czujemy się przytłoczeni i sięgamy po to, co znane- kolejny szary kardigan, nowa biała bluzka.Nie bójmy się kolorów. Zdecydowane, soczyste barwy dodają nam stylu i odbierają nudy. Nie każdy urodził się z wyczuciem barw. Ja sama musiałam się tego nauczyć. Dlatego zebrałam dla Was kilka, najważniejszych zasad dotyczących łączenia barw.
  • Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z kolorami, ogranicz się do maksymalnie trzech kolorów w jednej stylizacji. 
  • Wybierając tylko jeden kolor w stylizacji, postaraj się aby każdy z elementów był w innym odcieniu. Warto również zastawić ze sobą różne faktury materiałów. 
  • Na początek możesz wprowadzić do stroju pojedyncze akcenty kolorystyczne np. apaszka, buty, torebka.
  • Unikaj butów i torebki w tym samym kolorze.
Bazę naszej garderoby stanowią głównie ubrania granatowe, beżowe i szare. Możemy do nich dobrać elementy w wielu kolorach.

Szary idealnie komponuje się z m.in. z kolorem błękitnym, różowym, czerwonym, purpurowym, granatowym lub pomarańczowym. 



Beżowy to idealne tło dla wielu braw. Pasuje do niego zieleń, granat i czerwień.



Granat również idealnie łączy się z wieloma kolorami. Należy jednak pamiętać, by unikać zestawienia granat-czerń, które nie jest korzystne.


Na koniec chcę Wam polecić stronę Design Seeds, która mogę przeglądać godzinami. Znajdziecie tam gotowe zestawy kolorystyczne zaczerpnięte głównie z natury. To doskonalone źródło barwnych inspiracji.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz